subscribe: Posts | Comments

Czarne chmury nad Samsungiem?

0 comments

Kiepska passa Samsunga trwa – koreański koncern po raz kolejny w ostatnim czasie oskarżony został o fałszowanie wyników w testach wydajności swoich produktów. Najpierw kwestia ta dotyczyła najnowszego modelu z serii Galaxy, dzisiaj na jaw wyszło, że podobne manipulacje mogły mieć miejsce w przypadku Note’a 3. Jakie wytłumaczenie znaleźli producenci tym razem?

W telegraficznym skrócie, według różnych źródeł wydajność Galaxy S4 w testach przeprowadzonych przez firmę nijak miała się do wyników, jakie otrzymywali inni – od branżowych specjalistów aż po przeciętnych użytkowników. Oczywiście natychmiast podniesiono oskarżenie, że Samsung celowo manipulował przy testach tylko po to, by zyskać silny argument marketingowy. I kiedy większość użytkowników o sprawie zapomniała, ta wraca po raz kolejny.

Pierwsi postanowili się wypowiedzieć redaktorzy serwisu Ars Technica, według których wydajność telefonu jest podejrzana. Otóż zauważyli oni, że Note 3 w niektórych sytuacjach włącza w tle specjalny tryb pozwalający pracę urządzenia przyśpieszyć – prawdopodobnie stąd wzięły się fantastyczne wyniki w testach wydajności. Przy okazji postanowili oni porównać wydajność Note’a 3 z telefonem LG G2, który wyposażony jest w identyczny układ – Snapdragon 800 o taktowaniu 2,3 GHz. Następnie odkryto, że podczas użytkowania standardowych aplikacji, Note wraca do poziomu pracy swojego konkurenta.

Kiedy poradzono sobie z wyłączeniem działającej w tle optymalizacji (tylko po co?) okazało się, że Note 3 wcale nie bije żadnych rekordów. W moim odczuciu jednak ktoś tu próbuje zrobić widły z igły – przecież telefon w pierwszym rzędzie ma dobrze służyć użytkownikowi, bez znaczenie jest tutaj, jakich technik użyją producenci, by konsumentowi ten komfort zapewnić. Wątpliwa pozostaje jednak również podwójna moralność koreańskiego producenta, bowiem wyniki benchmarków uznaje on za ostateczne, nie wyjaśniając przy tym, dzięki jakim metodom i w jakich warunkach dany wynik został osiągnięty. Jak się okazuje, ma to kluczowe znaczenia.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *