Polskie drogi wybrukowane wypadkami
Niestety, w naszym kraju, każde wyruszenie na samochodową przejażdżkę może być uznane za prawdziwy sport ekstremalny – gdyż pochłania ono wiele ofiar i jest naprawdę ryzykowne. Polskie drogi to prawdziwe piekło, a liczba wypadków woła o pomstę do nieba.
Według raportu Komendy Głównej Policji, dotyczącego wypadków drogowych w ubiegłym roku w stosunku do roku poprzedniego, ich liczba nieco spadła (o 7,5%), jednak nadal jest bardzo wysoka (w samym 2012 roku doszło do 37 046 wypadków, których było aż 3571 ofiar śmiertelnych i aż 45 792 osób rannych). Jeśli chodzi o okres, w którym doszło do największej liczby wypadków, to są to miesiące letnie, gdy ludzie chętniej podróżują, a także wrzesień i październik, gdy warunki atmosferyczne i widoczność na drodze znacznie spadają.
Co ciekawe, zimą, liczba wypadków jest stosunkowo niska – co najprawdopodobniej wynika z zwiększonej ostrożności i czujności prowadzących pojazdów. Z raportu można wyciągnąć różne bardziej i mniej przydatne informacje – jak np. ta, mówiąca o tym, że najwięcej wypadków zdarza się w piątki, zaś najwięcej ofiar pochłaniają te, do których doszło w soboty (tu w co dziewiątym wypadku zdarzała się ofiara śmiertelna). Co ciekawe, do największej liczby wypadków dochodzi wówczas, gdy panują dobre warunki atmosferyczne. Jak widać, nadmierny spokój i obniżenie czujności są największymi wrogami bezpiecznej jazdy (oczywiście zaraz po stanie naszych dróg).
Polska niechlubnie wyróżnia się na tle europejskim, gdyż mamy najwyższy wskaźnik śmiertelności w wypadkach drogowych. W naszym kraju wygląda to tak, że na sto wypadków przypada aż 10 ofiar śmiertelnych (jest to trzykrotnie więcej niż podaje europejska średnia, źródło) W Polsce około 30% wszystkich wypadków odbywa się z udziałem pieszych. Polacy wyróżniają się także na tle Europejczyków, jeśli chodzi o brak świadomości swoich praw i ich egzekwowania. Wiele ofiar wypadków nadal nie wie, jakie odszkodowanie im się należy i jak dochodzić proporcjonalnego zadośćuczynienia. Tymczasem, ofiary wypadków mogą i powinny walczyć o najwyższe odszkodowanie, tak, aby ich straty zarówno fizyczne jak i moralne zostały odpowiednio wynagrodzone.
Ubezpieczyciele często oferują bardzo niskie odszkodowania, które nie pokrywają rzeczywistych kosztów i strat ofiar wypadków – zaś ubezpieczeni nawet nie mają świadomości swoich praw, przez co nawet nie stają się dochodzić sprawiedliwego zadośćuczynienia. Pokrzywdzeni, poprzestają na pierwszej propozycji i nie próbują nawet negocjować. Stąd, coraz większą popularność zyskują firmy, które oferują pomoc w odszkodowaniach. Oferują one sztab rzeczoznawców, pracowników i specjalistów, którzy oferują kompleksowe zajęcie się sprawą odszkodowań – zarówno zgłoszeniem szkody, jak i dalszymi formalnymi krokami.
Przez to, że interes klienta, jest także ich interesem – możemy sądzić, że będą one należycie chronione.